W świecie gier planszowych tak naprawdę są trzy hobby – granie w gry planszowe, kolekcjonowanie gier planszowych oraz odpimpowanie gier planszowych. W dzisiejszym artykule zajmę się tym ostatnim. Podpowiem, które akcesorium warto rozważyć.
Ja jestem po części każdym z tych trzech typów. Zdecydowanie najbardziej jestem graczem, ale – po pierwsze – nadal mogę „się pochwalić” dość obszerną półką wstydu, a po drugie – zdecydowanie kocham „upgradeować” moje ulubione tytuły.
Zanim przejdę do omawiania akcesoriów w poszczególnych sekcjach, chcę nadmienić, że opinie wyrażone w tym artykule są bardzo subiektywne i oparte na moich własnych doświadczeniach. Jak najbardziej zdaję sobie sprawę, że część z czytelników może się nie zgadzać z nimi. Jestem otwarta na dyskusję, więc chętnie poczytam i odpowiem na komentarze.
Wieże do kości
To chyba najmniej potrzebna rzecz w życiu gracza. Sama na początku rozwijania swojej kolekcji kupiłam jedną i… nawet nie wiem czy jestem w stanie ją zlokalizować u siebie w domu. Zgodzę się, że budowanie wież do kości może być hobby samym w sobie, ale ich przydatność w moim mniemaniu jest bardzo dyskusyjna.
Niby pomysł jest fajny – spionizować i ograniczyć miejsce na rzuty kością (a te jak wiecie mają tendencję do podróżowania nie tylko na stole, ale i po podłodze), ale finalnie każda gra w moim przypadku po kilku rzutach do wieży kończyła się rzutami poza nią.
Dla mnie – wieża do kości mogłaby być idealną ozdobą pokoju do gier, ale jako akcesorium do wykorzystania w trakcie rozgrywek po prostu nie zdało egzaminu.
Tacki na kości
Mieliśmy wieże, więc pora na tacki do kości. Tacki w moim mniemaniu mogą zdecydowanie lepiej sprawdzić się w celu ograniczenia wolności kości na stole. Tym bardziej że jest wiele ciekawych rozwiązań, które albo kompaktują przestrzeń przez nich zajmowaną, albo po prostu można je zrobić w sposób budżetowy.
Najtańszą tacką na kości jest po prostu wieczko pudełka do gry, ale jak ktoś woli wersję ładniejszą, to mamy tu wiele dostępnych opcji. Oto tylko kilka z nich:
- tacka z neoprenu na napy – świetnie się sprawdza i łatwa do przechowywania. Po rozpięciu nap mamy płaską powierzchnię, która wszędzie zmieści się na półce i – ewentualnie którą można zrolować i trzymać tam gdzie maty do gry;
- tacka skórzana na napy – również łatwa do przechowywania i elegancko wyglądająca na stole, ale jest to dużo droższa wersja;
- tacka z pianki – ładna, funkcjonalna, ale już nie jest to wersja kompktowa. Trzeba na nią znaleźć miejsce i… pamiętać gdzie ono jest;
- tacka samodzielnie wykonana – wystarczy ramka do zdjęcia z wyższymi ściankami, filc, klej i macie własnej produkcji tackę. Własnoręcznie wykonana tacka może być świetnym pomysłem na prezent dla innego gracza – warto to rozpatrzyć.
Jak napisałam wyżej – możemy tu przebierać w ofercie i dostosowywać do posiadanego budżetu. Pytanie jest tylko czy rzeczywiście będzie potem taka tacka przez Was wykorzystywana. W moim przypadku również po jakimś czasie zaczęła się po prostu kurzyć na półce.
Koszulki
Zacznę od tego, że jestem ogromną fanką koszulkowania. To dla mnnie niezbędne akcesorium do gry, która często wraca na stół i gdzie często sie tasuje karty. Nie będę się tu rozpisywać – szerzej opowiedziałam o koszulkowaniu w jednym z moich wcześniejszych tekstów i zainteresowanych zachęcam do lektury poniższego artykułu:
Koszulkowanie kart w grach. Dlaczego warto i jak to robić?
Inserty
Chyba najbardziej wkurzającym aspektem w grach planszowych jest długi setup, który pożera część czasu przeznaczonego na rozgrywkę. Znacie to pewnie z własnego doświadczenia – wyjmowanie, segregowanie, układanie na planszy… Tutaj z pomocą przychodzą inserty, które nie dość, że porządkują obszar gracza, to jeszcze pozwalają, i na szybsze przygotowanie gry, i na szybsze jej złożenie.
Na rynku mamy wielu producentów insertów, które w lepszy czy gorszy sposób są zaprojektowane. To tylko Wasze gusta, sympatie, estetyka i… zasobność portfela decydują, którą opcję wybierzecie.
Uwielbiam inserty, ale i to akcesorium ma kilka wad.
- jest to zdecydownie towar ekskluzywny – cena insertu potrafi dochodzić do poziomu niemalże zakupu gry, dlatego nie wszyscy mogą sobie pozwolić finansowo na jego zakup. Dodatkowo – przy sprzedaży gry, zawartość insertu nie jest elementem, który pozwala podwyższyć jej cenę o koszty nabycia. Oznacza to, że zawsze stracimy sprzedając grę z insertem;
- inserty przygotowane ze sklejki czy HDFu dotkliwie zwiększają wagę gry. Jeżeli bierzemy ze sobą jedno takie pudełko z zawartym w nim insertem – da się przeżyć, ale jeśli wybieramy się na spotkanie i zabieramy ze sobą torbę gier, to… warto wcześniej kilka razy odwiedzić siłownię. Brzmi zabawnie, ale tak jest – pudełka z takimi insertami serio ważą swoje!
Teraz przejdźmy do ostatniego aspektu insertów – materiału z jakiego jest on wykonany. Możemy wybrać pomiędzy wspomnianą sklejką czy HDFem, ale na rynku znajdziecie również opcje wykonane z pianki lub pianki evacore lub jako wydruki 3D.
Możecie również sami się pokusić o stworzenie insertu z pianki dostępnej w sklepach dla artystów. Uzbrojeni w klej, nożyk do cięcia, linijkę i szpilki możemy stworzyć prawdziwe cudo, które będzie napawało dumą, ale… Odświeżymy sobie również słownik wyrazów brzydkich w momencie gdy nożyk nie tam utnie gdzie trzeba, gdy pomylimy się w wymiarach i ostatecznie – gdy okaże się, że finalnie estetycznie to też nie jest do końca ideał… Wiem co mówię, ponieważ również mam to doświadczenie za sobą. Oczywiście nadal jest to cenny czas spędzony z inteligentnym człowiekiem (sama ze sobą), ale chyba wolę go inaczej spędzać.
W każdym razie – opcji jest wiele i tyko od Was zależy czy, i co wybierzecie. No i zawsze możecie pozostać przy woreczkach strunowych…
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wiedźmin: Ścieżka Przeznaczenia. Najnowsze wieści
Pojemniki na karty
Lubicie karcianki? To jest to zdecydowanie akcesorium dla Was. Pojemniki na karty mogą pomieścić talię – wtedy świetnie się sprawdzają do uporządkowania gry nie posiadającej insertu, lub – gdy są większe – pomogą przechowywać w jednym miejscu większej liczby talii.
U mnie świetnie takie pojemniki się sprawdzają do obu tych opcji. W większym przechowuję wszystkie karty do Hero i Star Realms. Separatory pozwalają rozdzielać poszczególne dodatki i talie, a z kolei twarde tworzywo z jakiego jest zrobiony – pozwala mi zabierać bezpiecznie gę podczas wyjazdów wakacyjnych.
A co z mniejszymi? Te również chętnie wykorzystuję do przechowywania, w grach, w których nie mam insertu, a karty są tylko jednym z komponentów. Czy jest to niezbędne akcesorium? Zdecydowanie nie! Jasne, że pomaga utrzymać karty w ryzach, ale równie dobrze (ponownie) sprawdzą się tu woreczki strunowe.
Pojemniki na elementy
W wielu grach mamy zestaw komponentów, którymi mogą być surowce, znaczniki czy żetony. Możemy je oczywiście wysypać obok planszy, ale tu właśnie doskonale sprawdzą się pojemniki.
Zacznę od wersji budżetowej – w naszych domach często znajdziemy sporo inspiracji do stworzenia puli pojemników, które będziemy mogli wykorzystać podczas rozgrywek. Zacznijmy od lodówki – jemy serki, jogurty, deserki… wszystkie te pojemniki po umyciu świetnie się sprawdzą do uporządkowania przestrzeni na stole. W pokoju dziecięcym również znajdziemy sporo pomysłów – pojemniki po plastelinie, piasku kinetycznym, po koralikach… Rozejrzycie się po domu i odkryjecie, że wiele pojemników może zyskać nowe życie na Waszym stole!
Oczywiście w sklepach nie brakuje gotowych rozwiązań, które możecie kupić i wykorzystać podczas rozgrywek. Znajdziecie miseczki bambusowe, kamionkowe, drewniane, plastikowe czy wydrukowane. I ponownie wracamy do aspektu pojemności portfela, ponieważ tylko od Was zależy jakie rozwiązanie wybierzecie. Niemniej, pojemniki na elementy to akcesorium, które będzie najczęściej przez Was wykorzystywane.
W TEJ GRZE Z PEWNOŚCIĄ TAKIE POJEMNIKI SIĘ PRZYDADZĄ:
Nowe dodatki do Massive Darkness 2 – aktualizacja
Wydruki 3D
I tak gładko przeszliśmy do kolejnego działu w moim artykule, który tak naprawdę spina wszystkie powyższe – wydruki 3D. Szturmem wdarły się do życia planszówkowiczów na całym świecie. Tak naprawdę wydruki 3D ogranicza tylko wyobraźnia. Możemy tu wydrukować inserty, pojemniki, surowce, figurki, planszetki graczy, stelaże na kafelki… sky is the limit.
Wydruki 3D mają wiele zalet. W przypadku insertów – grubość ścianki pozwala na maksymalne wykorzystanie przestrzeni w pudełku, przygotować wnętrze dedykowane do nietypowych kształtów elementów, no i zdecydowanie jest to lżejsza opcja niż sklejka czy HDF.
Pojemniki na elementy mogą mieć najbardziej fantazyjne kształty, a wydrukowane surowce dodadzą klimatu (no przecież inaczej się bierze się do ręki tekturę z nadrukiem a element w znanym wam kształcie np. chlebek!). Wielu z Was przecież wymieniło tekturę na wydruk jeśli chodzi o jednostki w grze Tyrants of the Underdark, czy kubeczek z kawą jako znacznik w Ark Nova… można by tak wymieniać i wymieniać.
Wydruki 3D dodały blichtru w naszym świecie. Tutaj już nie ma mowy o „byciu niezbędnym”. Tutaj tylko i wyłącznie chodzi o nasze własne poczucie estetyki i chęć upiększenia ukochanej gry. Dlatego w tym momencie nie będę podejmować tematu kosztów, ponieważ o pewnych sprawach się nie dyskutuje – po prostu – jak ktoś będzie miał potrzebę poprawienia wizerunku gry produktami 3D, to koszty nie mają żadnego znaczenia.
POLECAM RÓWNIEŻ:
Gram w gry solo i… mówię o tym głośno. Czy to kij w mrowisko?
Maty do gry
To chyba jedyne akcesorium, w które naprawdę warto zainwestować niezależnie czy gracie najczęściej solo czy organizujecie spotkania. Maty poprawiają komfort w trakcie rozgrywki – pozwalają na swobodniejsze podnoszenie kart ze stołu czy innych komponentów, porządkują obszar gry, pozwalają na turlanie kośćmi bez konieczności wyciągania tacek lub wież, no i oczywiście poprawiają estetykę.
Tutaj również mamy swobodę wyboru – możemy kupić maty wykonane pod konkretne wymiary, możemy kupić materiał na metry i dociąć, możemy wybrać z jednolitą nawierzchnią lub z dedykowanym nadrukiem. Możliwości jest wiele, i tylko tak naprawdę zasobność portfela może wpływać na ostateczną decyzję, w którym kierunku pójdziecie.
Ciekawym rozwiązaniem są maty dedykowane pod konkretne tytuły. Pozwalają na zorganizowanie przestrzeni na stole wskazując miejsca na poszczególne elementy, czy też obszary. Mata do Aeon’s End świetnie organizuje rynek z kartami, do Ekspedycyi pomaga układać modularną planszę, do Final Girl – doskonale wskazuje miejsca na poszczególne karty i elementy… A to tylko przykłady. Wybierać można z naprawdę bogatej oferty.
Nie zapominajmy również o planszach do gier planszowych przedrukowanych na maty. To świetne rozwiązanie, które pozwala umieścić na jednej powierzchni planszę i elementy z dodatków, lub skompresować przestrzeń zawartą na oryginalnej planszy. Dla przykładu podam tu maty do gier Ark Nova oraz Terraformacja Marsa. Pierwsza pozwala na rozgrywkę na stole o mniejszej powierzchni (chapeau bas dla projektanta), a druga jest gigantyczna, ale jest mokrym snem dla wielbicieli tej gry.
Osobiście bardzo się cieszę z posiadania mat do Radlands oraz mat organizujących obszar gracza do Aeon’s End. Obydwie bardzo często goszczą na moim stole. A matę do Final Girl zakupię zaraz po pojawieniu się polskiej edycji.
Nakładki na planszetki
Kto z Was grając w Terraformację Marsa, Podwodne miasta (podstawkę) czy Great Western Trail nie marzył o czymś co będzie trzymać w ryzach wszystkie znaczniki na planszetce? Wykonane z akrylu nakładki są tutaj idealnym rozwiązaniem. Przezroczysta powierzchnia pozwala nadal na swobodne odczytywanie danych na planszetce, a jednocześnie daje kontrolę nad wszystkimi ruchomymi elementami. Jedynym tak naprawdę minusem tego akcesorium jest jego cena, dlatego ponownie odniosę się do Waszych rozumów i analizy wewnętrznej czy naprawdę tego potrzebujecie – decyzja jest po Waszej stronie 😊
Podsumowanie
Obecnie mamy cały wachlarz możliwości, aby dopieścić nasze ulubione tytuły. Oczywiście to wszystko ma sens tylko i wyłącznie wtedy kiedy gra często pojawia się na stole. W innym przypadku kupowanie akcesoriów będzie tylko… kolejnym hobby jakie jest obecne w naszym świecie, i to dość drogim hobby…
Musicie również pamiętać, że obecnie wydawcy wychodzą naprzeciwko bardziej wybrednym graczom i oferują również gry w wersji deluxe, co już od początku pozwala posiadać grę, której elementy będą cieszyć oko.
No i na koniec muszę wspomnieć o pewnym akcesorium, które świetnie się sprawdzi w wielu przypadkach – woreczki strunowe! One mają naprawdę wielką moc – uporządkują grę i posegregują elementy! Pokochajcie woreczki strunowe! Sama mam ich pełną szufladę i bardzo często z nich korzystam.
TU ZNAJDZIECIE WIĘCEJ AUTORSKICH TEKSTÓW » BLOG