Na ten tytuł czekało wielu graczy. Dziś premiera Great Western Trail: Argentyna od wydawnictwa Rebel. To druga po uwielbianej w Polsce Great Western Trail cześć trylogii.
Great Western Trail: Argentyna. Nowa-stara gra?
Druga część trylogii (w planach jest jeszcze Nowa Zelandia) przenosi nas do Argentyny u schyłku XIX wieku. Jako właściciel ogromnej estancji na bezkresnych równinach pampy regularnie dostarczasz swoje bydło do najbliższego punktu załadunkowego, skąd jest transportowane pociągami do Buenos Aires, a stamtąd statkami do Europy.
POLECAMY TEŻ:
Great Western Trail: Nowa Zelandia – czym będzie się różnić od poprzedniczek?
Great Western Trail: Argentyna mechanicznie nawiązuje do swojej poprzedniczki, znajdziecie w niej jednak nieco nowych elementów. Oprócz kolejnego etapu podróży (pędzenie krów przez pampę + pociąg + statek), w grze pojawia się nowy towar, czyli zboże, które jest potrzebne do wykarmienia krów podczas transportu, a jego nadwyżkę można sprzedać, zyskując tym dodatkowe korzyści.
Na swojej trasie spotkacie również rolników – pomagając im zdobędziecie dodatkowe punkty, jeżeli jednak użyjecie przy tym siły Waszych krów, otrzymacie karty wyczerpania, które zapychają talię, a jeżeli nie pozbędziecie się ich przed końcem gry, dostaniecie za nie punkty ujemne.
W tej wersji dostępny jest też wariant jednoosobowy, w którym zmierzysz się ze swoim odwiecznym rywalem, Pedro. Bez względu na to, gdzie się udasz, jego sława go wyprzedza. Dzięki świetnym koneksjom w Europie ciągle powiększa swój majątek. Czy będziesz w stanie dotrzymać mu kroku?
- 1 – 4 osoby
- od 12 lat
- 70 – 150 minut
- Link do instrukcji
Planszowe Newsy polecają… gry ekonomiczne
O Atiwie, grze Uwe Rosenberga, opowiada Marysia. Można o niej przeczytać też więcej tutaj: Atiwa – Uwe Rosenberg zabiera nas do Ghany. Recenzja i opis gry.