Koszulkowanie kart w grach. Dlaczego warto i jak to robić?

Paczki koszulek na karty różnych producentów

Właściwe przechowywanie gier planszowych gwarantuje, że ulubionym tytułem będziemy cieszyć się przez długie lata. Jednym ze sposobów na przedłużenie życia grze jest koszulkowanie kart. Jeśli zastanawiasz się czy i jak koszulkować karty, od czego zacząć i czego się wystrzegać – zapraszam do lektury.

Koszulki, czyli modne wdzianko dla kart

Monika - autorka tekstu
Autorką tekstu jest Monika

Zwolenników koszulkowania kart jest tyle samo, co ich przeciwników. Ja należę do tej pierwszej grupy i z takiej właśnie perspektywy przyjrzę się temu tematowi.

Na rynku znajdziecie całą masę koszulek na karty. Będą się one różniły oczywiście producentem, ale i gramaturą, połyskiem, jakością i ceną. Niemalże każdy rozmiar kart można ubrać w koszulki, chociaż przyznam, że jest kilka, które sprawiły mi trudność w znalezieniu odpowiedniego rozmiaru, ale to już inna historia.

W mojej kolekcji najczęściej znajdziecie koszulki Sloyca, które są jak dla mnie idealnym konsensusem pomiędzy jakością i ceną. Na drugim miejscu w moim rankingu będą koszulki Gamegenic. Przewyższają one jakością Sloycę, ale ich cena niestety jest dużo wyższa. Ich niewątpliwą zaletą jest zawarcie w ofercie fantastycznej linii z kolorowymi rewersami.

Dlatego to właśnie na nie zdecydowałam się, aby ubrać moje karty do gry Tyrants of the Underdark. Tym bardziej, że skusiłam się na wydruk grupowy dodatków fanowskich i chciałam się ustrzec przed ewentualnymi różnicami odcieni w kolorach na rewersach.

Zalety koszulkowania kart w grach planszowych

Przejdźmy zatem do meritum, czyli jakie są wady i zalety koszulkowania. Oczywiście jest to subiektywne podejście, z którym nie musicie się zgodzić.

Ochrona – jest to pierwsza i nie podlegająca dyskusji zaleta. Jest to tym wartościowsze im częściej na stole podczas grania stawiacie przekąski i napoje. Koszulki nie tylko zabezpieczą przed niechcąco rozlanym piwem czy kleksem z ketchupu, ale również przed lepkimi paluszkami naszych dzieciaczków, których zainteresuje co mamy rozłożone na stole.

Wzmocnienie kart gorszej jakości – koszulki usztywnią karton, który został wykorzystany do produkcji kart. Wydawcy często pragnąc zejść z ceny gry, oszczędzają właśnie na gramaturze papieru wykorzystanego do produkcji kart. Takie karty są bardziej podatne na zginanie, więc ubranie ich w koszulki zdecydowanie wydłuża im życie.

Tasowanie – ten punkt jest szczególnie ważny dla mnie, ponieważ nie radzę sobie ze standardowym tasowaniem. Karty ubrane w koszulki pozwalają mi na idealne wymieszanie talii poprzez wkładanie ich pomiędzy siebie. Dodatkowo, zakoszulkowanie kart ochroni je przed rozwarstwianiem, którego mogą doświadczyć karty podczas tasowania.

Zabezpieczenie płótnowanych kart – karty z tzw. płótnowaniem, czyli fakturą imitującą płócienny materiał – fantastycznie wyglądają, ale mają istotną wadę, o której gracze przekonują się dopiero po jakimś czasie. Mianowicie dużo szybciej na wypukłościach ściera się nadruk. Zabezpieczenie koszulką zdecydowanie przedłuża żywot takiej karty.

Wady koszulkowania kart (tak, niestety są)

Koszt – zakup koszulek to jednak wysoki wydatek w stosunku do ceny gry. Jeżeli dodatkowo zdecydujecie się na najlepsze jakościowo koszulki, od najlepszego producenta to zakoszulkowanie wszystkich kart może nawet przewyższyć cenę samej gry.

Jednorodność – jeżeli zdecydowaliście się na zakoszulkowanie jakiejś gry i wybraliście producenta liczcie się z tym, że kupując dodatki będziecie musieli karty zakoszulkować w te same koszulki od tego samego producenta. Dlaczego? Ponieważ koszulki od różnych producentów różnią się: wielkością, przejrzystością i grubością. Więc jeśli chcecie, aby karty były nierozpoznawalne w talii – musicie zachować jednorodność. Moja rada: wybierajcie mądrze.

Dopasowanie – musicie liczyć się z tym, że po zakoszulkowaniu karty zwiększą objętość i często – nie zmieszczą się w pięknie przygotowanej przez wydawcę wyprasce. Na szczęście coraz częściej wydawcy biorą pod uwagę, że gracze koszulkują gry. Jednakże nie frustrujcie się jeśli nadal zdarzy się taka sytuacja – pamiętajcie – wypraska ma inną rolę z punktu widzenia wydawcy – jej zadaniem jest ochrona przed uszkodzeniem gry w trakcie transportu!

Sklejanie – wybór najtańszych koszulek do kart na rynku może wiązać się z nieprzyjemnym efektem ich sklejania. Koszulki wykonane z gorszej jakości materiału, będą miały tendencję do sklejania się między sobą. W tym przypadku wymieniona wyżej zaleta, czyli łatwość tasowania nie będzie miała miejsca, a wręcz utrudni wymieszanie kart przed rozgrywką.

Jak dobierać koszulki do kart

Etykieta koszulek marki Sloyca
Etykieta koszulek marki Sloyca

Są na to dwa sposoby: jeden totalnie prosty, drugi wymagający troszkę więcej zaangażowania i… posiadania już gry. Jeżeli chcecie wraz z grą zamówić koszulki, aby już podczas pierwszej rozgrywki mieć zakoszulkowane karty, to polecam stronę podpowiadającą odpowiedni rozmiar koszulek.

W polu wyszukiwania na stronie wpiszcie nazwę gry. Kolejnym krokiem jest wybranie właściwej edycji gry (wydawcy mogą zmienić rozmiar kart w poszczególnych edycjach).

Po wybraniu odpowiedniego wydania – strona przekieruje na podstronę, gdzie znajdziecie wymiary wszystkich kart zawartych w pudełku. Strona na bieżąco jest aktualizowana, więc jeśli jeszcze nie ma jakiejś gry, to z pewnością wkrótce tam się pojawi.

Drugim sposobem jest fizyczne zmierzenie karty i na tej podstawie wyszukanie odpowiednich koszulek. Wymiary koszulek zawsze są podawane przez producentów na opakowaniu. Znajdziecie tam tez inne informacje, takie jak grubość czy rodzaj wykorzystanego materiału, ale to już od Was zależy czy aż tak chcecie pogłębiać swoją wiedzę.

Najczęściej spotykani producenci koszulek do kart w porządku alfabetycznym:

      • Dragon Shield
      • Gamegenic (linie: Matte, Prime)
      • Mayday (linie: Premium, Standard)
      • Paladin
      • Rebel
      • Sloyca
      • Ultra Pro

Karty w koszulkach w akcji

Jak sprawdzają się karty w koszulkach możecie zobaczyć np. w tym odcinku „W roli głównej”. Opowiadam w nim o Radlands – „naparzance” w klimatach postapo.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu w całości. Zostaw swój komentarz, będzie nam miło!

  1. A ja laminuje i wygląda to super. Dużo pracy jest przy wycinaniu ale efekt końcowy jest lepszy niż koszulkowanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *